Top 2013 – filmy

topStyczeń sobie spokojnie leci, to ja postanowiłem wybrać takie małe osobiste top z tego co publikowałem w ubiegłym roku. Dla jasności – z trzech kategorii postanowiłem wybrać top3 produktów, które jakoś najbardziej zapadły mi w pamięci. Oczywiście tylko spośród tego, co wrzucałem. Na drugi rzut poszły filmy.

Hobbit-Poster

 

Miejsce 3 – Hobbit: Niesamowita podróż

Ok, ciągle uważam film za zbyt długi. Ale mimo wszystko – bawiłem się na nim dobrze. Wiedziałem na co idę, że książka rozmachem nie dorównuje trylogii. Że to przecież przygodowa bajka dla dzieci osadzona w fantastycznej krainie. I taki jest film – lekki.

worldwarzfilm

 

Miejsce 2 – World War Z

Już wyjaśniam. To jedna z najgorszych ekranizacji książek jakie widziałem. Problem z nią jest taki, że właściwie to nie jest ekranizacja. Wzięto tytuł i napisano całkowicie nowy scenariusz w kilku miejscach puszczając oko do fanów książki. Nie zmienia to faktu, że to bardzo dobry film o zombiakach. A efekt „fali” wyszedł twórcom przegenialnie.

django

 

Miejsce 1 – Django

Ooo tak. Tarantino w dobrej starej formie oznacza kino nieco porąbane, ale przy tym krwawe i widowiskowe. Cały czas aktualne są słowa Roberta Sienickiego – „Nie trać życia na bycie kimś, kto nie widział Django”. Jeśli nie widzieliście – musowo trzeba nadrobić. Nic więcej nie mówię już.

O Chavez