Jak łatwo się domyślić, wyszło nowe Kubuntu. Jak trudniej się domyślić, miałem problemy z jego zainstalowaniem. Niestety, Automatyczny upgrade nie zadziałał. Byłem więc zmuszony ręcznie zmieniać adresy w Adepcie i dokonać aktualizacji. Wszystko fajnie, tylko znowu wyskoczyły błędy. Dopiero wydanie polecenia apt-get -f install rozwiązało sprawę.
Niestety, nie wszystko jeszcze działa tak jakbym chciał. Na przykład sieć nie podnosi mi się podczas startu systemu. Dodatkowo nie wiem gdzie ci ludzie widzą tego Beryla w systemie. Oczywiście podmieniono kernela na 2.6.20.
Teraz oczywiście będzie czas na docieranie nowego systemu. Kusi mnie jednak postawienie PLD 2.0 od zera, albo Slackware 11.0. Zobaczymy.